Lexi to nieduża starsza suczka, urodzona ok., 2015.

Zaniedbania i nieporadność poprzedniej opiekunki sprawiły, że suczka została jej odebrana interwencyjnie. Choć Lexi na zdjęciu wygląda uroczo, to na grzbiecie ma stare i rozległe blizny poparzeniowe, które już nigdy nie porosną futerkiem, a powstały jako efekt nieuwagi i wylania na nią wrzątku.

Na razie schroniskowa rzeczywistość nieco ją przeraża, ale też widać już, że to miła sunia, która pragnie kontaktu z człowiekiem, ale potrzebny jest czas, łagodność i cierpliwość.