
W końcu maja 2025 Gaja wróciła do schroniska po roku od adopcji. Adoptowana jako malutki szczeniaczek, przez rok spała w łóżku, przez rok była przytulana przez dzieci, przez rok była niby kochana. Po roku Pani stwierdziła, że zmieniła jej się sytuacja życiowa i nie stać jej na psa. Wyobraźcie sobie co czuje takie zwierzę! Tak, czuje… strach, ból, rozczarowanie i pęka mu serce. Zwierzę to nie jest zabawka na rok czy dwa!
Dlaczego pozbywanie się psa czy kota przychodzi nam tak łatwo? Dlaczego człowiek nie ma skrupułów odstawić psa pod drzwi schroniska?
Szukamy dla Gai nowego domu!